Między liryzmem i nieokiełznaną witalnością zawieszona jest muzyczna materia sonat prezentowanych przez młodą obiecującą koreańską wiolonczelistkę Joo Yeon Choi oraz polskiego pianistę Marka Szlezera. Beethoven - klasyczny punkt odniesienia kompozytorów wszystkich późniejszych pokoleń w tym oczywiście Dymitra Szostakowicza - szczególnie w okresie, gdy pisał swą sonatę na wiolonczelę z fortepianem - jeden z pierwszych, którzy wiolonczelę potraktowali jak pełnoprawny, koncertujący instrument, nie zawsze tworzył klasycznie. Przykładem prezentowana na krążku sonata z 1815 roku. Jeajoon Ryu, koreański kompozytor, znakomicie poruszający się w realiach kultury europejskiej, kształcony m.in. w Krakowie, pod okiem Krzysztofa Pendereckiego, liryczne i witalne przestrzenie swej kompozycji kształtuje w silnym nawiązaniu do tradycji romantyzmu. Blisko tej muzyce do Debussy`ego, czy Francka, ale widać też, co zrozumiałe, wyraźne a oryginalne nawiązania do wiedeńskich początków muzyki tej epoki.