Zorganizowaliśmy niedawno konkurs, w którym nasi użytkownicy przesyłali hasła promujące muzykę klasyczną. Duża część haseł zwracała uwagę na ponadczasowość muzyki. Rzeczywiście dobrej muzyce nie przeszkadza wiek, a ponadto nie przykłada ona dużej wagi do granic, jakie próbuje się jej wyznaczać. Dlatego utwory napisane kilkaset lat temu mogą powracać i przenikać do muzyki rozrywkowej, jazzu, rocka, pop, rapu, metalu – właściwie wszędzie :)
Przenikanie odbywa się tutaj nie tylko w sferze kompozycji, ale również w instrumentarium i stylistyce...
Jeśli mówimy o muzyce rockowej na dobry początek proponuję nagranie z 69 roku, gdzie Ian Anderson z zespołu Jethro Tull wykonuje Boure J.S. Bacha w rockowej aranżacji z elementami własnej improwizacji i chrypą rockmana.
Zespół stał się bardzo popularny w latach 70-80, flet Iana z czasem stracił cześć chrypki, a zyskał nieco techniki i bardziej eleganckiego brzmienia. Ian Anderson zaczął brzmieć jeszcze bardziej klasycznie – powstały orkiestrowe aranżacje utworów Jethro Tull, a także solowe neoklasyczne kawałki jak Divinities. Tutaj proponuję orkiestrową wersję Aqualung:
Jeśli jesteśmy już przy J.S.Bachu to chyba dobra okazja żeby przedstawić nagrania heavy metalowego szwedzkiego gitarzysty: Yngwie Malmsteen nawiązującego stylem gry i wieloma motywami do baroku, a dzięki wirtuozowskiej technice gry również do takich twórców jak Paganini, czy Beethoven.
Proponuję najpierw popisowy aranż arii na strunie G – J.S.Bacha w wykonaniu Malmsteena:
i piąty kaprys Paganiniego w wykonaniu innego znakomitego gitarzysty Stevea Vai.
Będąc przy gitarzystach wspomnę jeszcze płytę pt:”Bach on this” Dannyego Alkany i rockowy aranż wiosny A.Vivaldiego:
Lata 90 i aranż „W grocie króla gór” z suity Edwarda Griega – Peer Gynt na cztery diabelskie wiolonczele stworzony przez zespół APOCALYPTICA
i ten sam utwór w łagodniejszym aranżu – David Garrett na skrzypcach:
Na koniec dwa krajowe projekty: Rock Loves Chopin i etiuda c-moll op.10 nr.12
Na koniec mocne uderzenie i „Taniec z szablami” - Arama Chaczaturiana w wykonaniu Michała Jelonka:
Przy okazji mieszkańcom mojego miasta – Bielska-Białej polecam koncert Jelonka 25tego w Rude Boyu – myślę, że pójdę trochę popogować przy klasyce ;)