A LA CARTE - Jakub Kościuszko i Jan Jakub Bokun

A LA CARTE

Jakub Kościuszko - guitar

Jan Jakub Bokun - clarinet


Bach, Schubert, Debussy, Smutny, Szewczyk, Yom, Pajdzik

wyd.: JBR 017-2

QBK 011

2015

jbrekords.com.pl

qbkrecords.com


muzyczne dania i przystawki

To pierwsza wspólna płyta tych znakomitych muzyków. Coraz częściej występują wspólnie, choć dzieli ich kilkaset km od miejsc zamieszkania (Szczecin - Wrocław). Obaj są też wykładowcami wyższych uczelni muzycznych w swoich miastach, zamieszczone we wkładce krótkie CV jeszcze młodych artystów może imponować.

Program zgodnie z tytułem krążka to prezentacja różnych stylów, różnych światów muzycznych i w zdecydowanej większości transkrypcje na ten nieczęsty skład instrumentalny.

Całość rozpoczynają powolne, skupione dźwięki Arioso J.S.Bacha pochodzące ze wstępu do Kantaty Ich steh mit einem Fuss im Grabe BWV 156 w opracowaniu duetu - to wyciszony 5-minutowy wstęp (z niezwykle śpiewną partią klarnetu), do pełnego różnorodności programu na omawianej płycie.

Następująca Arpeggione Sonata D.821 w aranżacji Heau i Ragossniga to wyciszona jakby propozycja wykonawców transkrypcji tego wiolonczlowo-fortepianowego arcydzieła Schuberta. Już w części 1-szej Allegro moderato, artyści bardziej 'stawiają' na moderato niż szybkie, popisowe granie. Oczywiście partia gitary jest zdecydowanie bardziej 'kameralna' od pierwowzoru. Wykonawcy, jak wspomniałem, delektują się wydobywanymi dźwiękami, chętnie stosują zawieszenia, fermaty, spokojne acceleranda. Klarnet zachwyca śpiewnością, gitara dyskretnie mu towarzyszy.

Przesłynna Arabesque no.1 Debussy'ego to kwintesencja stylu kompozytora początku XX wieku, ornamentalna melodia urzeka nadrealnością wypływającą z subtelności dynamicznych cieniowań. Klimat kompozycji doskonale uwypukla delikatność dźwięków gitary klasycznej, która spokojnymi arpeggiami oplata główną melodię klarnetu.

Dolor Amoris Smutny'ego bliski jest zarówno nostalgii Schuberta (coś co można określić mianem śmiechu przez łzy), jak i swobodzie i świeżości impresjonistycznego, arabeskowego klimatu muzycznego. "Trzeba, żeby piękno było widoczne, żeby dostarczało nam bezpośredniej radości, żeby nam się narzucało lub się do nas wkradało tak żebyśmy nie potrzebowali żadnego wysiłku, aby je uchwycić" (Debussy).

Jay Jay Bee Szewczyka na klarnet solo to kompozycja dedykowana Janowi Jakubowi Bokunowi. Dowcipna, wirtuozowska, kolorowa, by rzec wielosmakowa miniatura ukazująca nam niezliczone niuanse brzmieniowe, wciągające efekty sonorystyczne. Tu, jak i na swojej wcześniejszej płycie From The Shadow To The Light, 41-letni wirtoz udowadnia, że uwielbia takie solowe wyzwania.

Nie dokońca przekonał piszącego te słowa utwor Moise, Yoma. Stanowi on (nurt klezmer-fusion) niewątpliwie kontrast do wcześniejszej delikatności, oniryczności przekazu. Być może zaważyły na tym wrażeniu dość ostre, grane sposobem 'bicie we wszystkie struny' dźwięki gitary we fragmentach kompozycji, może nie do końca właściwe rozłożenie akcentów... W utworze tego samego autora, Reve de l'Enfant jest lekki niestrój gitary, ale to akurat w muzyce z Azji Mniejszej w niczym nie wadzi i jak usłyszałem od wykonawców zostało to zastosowane celowo, aby uzyskać jak najbardziej folkowy klimat. Brzmienia duetu mienią się w dynamice od dalekiego, kontemplacyjnego i delikatnego pianissimo do krzyczącego forte. Gitara wykorzystuje efekt tambora i pukania w pudło, które nadają tajemniczości przekazu, dodają podskórny puls.

Na zakończenie niespodzianka - tak o elektroniczno-akustycznej kompozycji w stylu filmowo-rozrywkowym mówi nam gitarzysta:

"W utworze Dawida Pajdzika gram zarówno na gitarze klasycznej, jak i elektrycznej. Dograliśmy materiał do próbek kompozytora - dużo było przy tym pracy producenckiej, mieliśmy próbną ścieżkę, tzw. "pilota" do nagrania - i do niego nagrywaliśmy, a później dobieraliśmy brzmienia poszczególnych ścieżek w studiu, razem z Dawidem i realizatorem tego utworu Darkiem Kabacińskim. Miał być mocny akcent na koniec osadzony we współczesności tak bardzo jak tylko się da. Lekko inspirowaliśmy się albumem "Empire of Love" Yoma. Dla niektórych będzie to pewnie szok (śmiech)."

Sugerowałbym wykonawcom, aby drugą wspólną płytę w całości poświęcili takim właśnie pół-rozrywkowym witalnym klimatom - to może być hit następnego sezonu:)

Podsumowując płytę - piękna muzyka w połączeniu z ogromnym ładunkiem profesjonalizmu wykonawców!

Krzysztof Nieborak

Powiązane Video Wszystkie video

Jan Kiepura - Brunetki, blondynki
Jan K?titel Va?hal's - koncert na kontrabas
Afga?ska Orkiestra Kobieca "Zohra" - Shad Kon Jan-e-Man
SKRZYPCE - Jakub Haufa

Instrumenty i sprzęt muzyczny

PWM Hoffman Jan, Rieger Adam - Wybrane sonatiny na fortepian, z. 1
PWM Hoffman Jan, Rieger Adam - Wybrane sonatiny na fortepian, z. 2
PWM Paderewski Ignacy Jan - Najpiękniejszy Paderewski na fortepian
Akord Kvint 1111 Jan Kulik smyczek do skrzypiec 4/4

Kontakt


Maria Łakomik
Materiały prasowe, patronaty, treści. Filip Łakomik
Sprawy techniczne, integracje. Prześlij artykuł o muzyce
Można bezpłatnie nadsyłać dowolne materiały (tekst/grafika/video) związane z muzyką klasyczną, które Waszym zdaniem powinny znaleźć się w serwisie. Artykuły sponsorowane przyjmujemy poprzez platformę whitepress.

Partnerzy

Księgarnia Alenuty.pl
Sprzedaż nut i książek.
  • księgarnia muzyczna

Sklep Muzyczny.pl
Instrumenty muzyczne.
  • sklep muzyczny
kultura w sieci

Copyright © 2011-2024 CameralMusic.pl