„TOSCA” G. Pucciniego – najnowsza premiera Teatru Wielkiego w Łodzi
Zanim ta wyjątkowa bohaterka dramatycznej opery Giacomo Pucciniego wejdzie (dosłownie!) na scenę Teatru Wielkiego w Łodzi (wszak remont w pełni, ale koniec już bliski), już w najbliższą sobotę jej skomplikowane losy rozegrają się na gościnnej scenie Teatru im. S. Jaracza w Łodzi.
Teatr Wielki po raz piąty wprowadza do swojego repertuaru dzieło, które od ponad stu lat przy pełnym aplauzie publiczności króluje na największych scenach operowych świata.
Tosca stawia przed swoją bohaterką niezwykle wysokie wymagania i wokalne, i aktorskie; na scenie Wielkiego żyły sztuką i żyły miłością tej klasy śpiewaczki, co: Teresa Wojtaszek – Kubiak, Jadwiga Pietraszkiewicz, Maria Fołtyn czy Joanna Cortes - każda inna, każda znakomita!
Czy dzisiejsze Toski sprostają tradycji? Nie ma obaw, bo to przecież: Monika Cichocka, Katarzyna Hołysz i Ewa Vesin – obdarzone pięknymi głosami, temperamentem i aktorskim talentem; do tego „obudowane” interesującą i efektowną reżyserią i inscenizacją Janiny Niesobskiej i Waldemara Zawodzińskiego, ubrane, jak na divy operowe przystało, w oryginalne kostiumy autorstwa Marii Balcerek. Partnerują paniom w roli Cavaradossiego: Sylwester Kostecki (był też Cavaradossim T. Wojtaszek-Kubiak) , Tomasz Kuk, Paweł Skałuba, Dominik Sutowicz) i jako Scarpia: Piotr Halicki, Stanisław Kierner, Adam Szerszeń. Dobrą jakość widowiska, poza wszystkimi jego zaletami, gwarantują: Tadeusz Kozłowski, dyrygent, który nie raz już udowodnił, że muzyka jest jego światem, w którym, jak nie wielu, porusza się z maestrią i finezją oraz Waldemar Sutryk , który przygotowuje chór i chór dziecięcy Teatru Wielkiego w Łodzi.
--------------------------------------------------------------- Giacomo Puccini TOSCA
Premiera – 27, 28 i 30 października 2012 r.
(na scenie Teatru im.Jaracza w Łodzi)
zdjęcia: Maciej Piąsta
REALIZACJA:
kierownictwo muzyczne: TADEUSZ KOZŁOWSKI
reżyseria, inscenizacja: JANINA NIESOBSKA, WALDEMAR ZAWODZIŃSKI
scenografia: WALDEMAR ZAWODZIŃSKI
kostiumy: MARIA BALCEREK
przygotowanie chórów: WALDEMAR SUTRYK
współpraca muzyczna: MICHAŁ KOCIMSKI
asystenci reżysera: WALDEMAR STAŃCZUK, MARIA SZCZUCKA
inspicjenci: ZBIGNIEW PAWEŁCZYK, ANDRZEJ KOWALIK
OBSADA:
Floria Tosca: MONIKA CICHOCKA, KATARZYNA HOŁYSZ, EWA VESIN
Mario Cavaradossi: SYLWESTER KOSTECKI, TOMASZ KUK, DOMINIK SUTOWICZ
Baron Scarpia: PIOTR HALICKI, STANISŁAW KIERNER, ADAM SZERSZEŃ
Cesare Angelotti: PATRYK RYMANOWSKI, ROBERT ULATOWSKI
Zakrystian: ZENON KOWALSKI, GRZEGORZ SZOSTAK
Spoletta: MIROSŁAW NIEWIADOMSKI, DOMINIK SUTOWICZ
Sciarrone: ANDRZEJ KOSTRZEWSKI, PRZEMYSŁAW REZNER
Strażnik: ZBIGNIEW KUŹNIK, ANDRZEJ STANIEWSKI
Chłopcy: ALEKSANDER BOROŚ, MATEUSZ GRZEGORCZYK
CHÓR, BALET I ORKIESTRA TEATRU WIELKIEGO W ŁODZI
CHÓR DZIECIĘCY TEATRU WIELKIEGO W ŁODZI
dyrygent: Tadeusz Kozłowski
REALIZACJE W TEATRZE WIELKIM W ŁODZI
23 marca 1968
kierownictwo muzyczne – Józef Klimanek
inscenizacja i reżyseria – Antoni Majak
scenografia – Henri Poulain
kostiumy – Maria Horbaczewska
przygotowanie chóru – Mieczysław Rymarczyk
20 lutego 1988
kierownictwo muzyczne – Aleksander Tracz
reżyseria – Klaus Wagner
scenografia – Xymena Zaniewska, Mariusz Chwedczuk
przygotowanie chóru – Leon Zaborowski
12 listopada 2005
kierownictwo muzyczne – Tadeusz Kozłowski
reżyseria – Frank Bernd Gottschalk
scenografia – Karel Spenhak
kostiumy – Lioba Winterhalder
przygotowanie chóru – Marek Jaszczak
19 września 2009
wersja koncertowa
kierownictwo muzyczne - Jacek Kaspszyk
"Nie przemawia przeze mnie zarozumiałość, lecz przeświadczenie, że oddałem jak potrafiłem najlepiej dramat, który miałem przed sobą (…) Chodzi mi jedynie o obronę dzieła przemyślanego, które kosztowało mnie tyle trudu."
Giacomo Puccini
Giuseppe Verdi przepowiedział Giacomo Pucciniemu wspaniałą karierę jako kompozytorowi operowemu. Po triumfie Manon Lescaut i zagranicznym sukcesie Cyganerii, premiera Toski zapowiadała spełnienie przepowiedni Verdiego. Wprawdzie współpracownicy Pucciniego z trudem ogarniali nowatorstwo muzyki nowej opery i obawiali się, jak się później okazało – słusznie, ataków na kompozytora, jednak on sam był spokojny. Pewny siebie przepowiadał swojej operze sukces hors ligne (niezrównany). I nie pomylił się.
14 stycznia 1900 roku Tosca wchodzi w Rzymie po raz pierwszy na scenę operową. Już w czasie pracy nad Cyganerią kompozytor zdecydował się na dzieło Victoriena Sardou, jako tworzywo do następnej opery. Wydawca Pucciniego, Giovanni Ricordi, przekazał wprawdzie wcześniej prawa do dramatu Alberto
Franchettiemu, nakłonił go jednak do rezygnacji i umożliwił w ten sposób podjęcie tego ciekawego tematu Pucciniemu.
Do dramatu Sardou o życiu artystów, przedstawionego na politycznym tle, Puccini skomponował – w przeciwieństwie do lirycznej tragedii, jaką była Cyganeria – realistyczną muzykę o dramatyzmie niemal zapierającym dech. Można tu nawet mówić, nie bez podstaw, o muzycznym dramacie kryminalnym.
Muzyka oparta jest na zasadzie motywów. Puccini wymyślił w tym celu około 60 różnych „etykiet”, którymi charakteryzuje nie tylko poszczególne postacie, ale także szybko zmieniające się na scenie sytuacje.
Nie bez powodów Puccini uważany jest za czołową postać w rozwoju weryzmu, czyli przedstawiania w operach współczesnego życia takim, jakim ono jest w rzeczywistości: bez unikania trudnych tematów, bez upiększeń – z najdrobniejszymi, choćby drastycznymi, szczegółami.
Incydenty, które o mało nie doprowadziły do zerwania premiery Toski, miały związek z napiętą sytuacją ówczesnych Włoch. Historia Toski umiejscowiona w niedawnej przeszłości kraju, działała jak społeczny zapłon. W dramacie Sardou, jak i w operze Pucciniego, reprezentantem monarchii w Rzymie jest szef policji baron Scarpia. Cavaradossi natomiast jest przedstawicielem skrzydła republikańskiego, zwolennikiem Oświecenia. Między nimi stoi Toska, jako pobożna, oddana królowi diva, jednakże zakochana w rewolucyjnym republikaninie. I tak, ta polityczna opera jest wystawiana wtedy, kiedy w Rzymie panują polityczne niepokoje: krążą pogłoski o zbliżającej się rewolucji i zamachu na króla Umberto I, krajem wstrząsają strajki i lokalne powstania, a do opinii
publicznej dotarły już prowokacyjne szczegóły akcji opery.
Mimo jednak niepokojów, politycznych podtekstów i społecznych zawirowań premiera, choć nie bez kłopotów, rozpoczęła – przy aplauzie publiczności – pochód przez sceny operowe całego świata.