W niedzielny wieczór w ciepłej scenografii warszawskiej sceny Teatru Wielkiego Opery Narodowej, na niewielkiej przestrzeni rozegrało się niezwykłe widowisko - koncertowe wykonanie opery „Norma” Vincenza Belliniego.
Po odegraniu uwertury i wprowadzeniu nas w klimat opery mogliśmy uruchomić wodze własnej wyobraźni do indywidualnego odbioru sztuki.
Kiedy na scenie pojawiła się długo wyczekiwana przez widownię sopranistka : Edita Gruberova – bogini śpiewu i interpretacji, wówczas rozpoczął się prawdziwy teatr, w którym także jedną z głównych ról odegrało - pozbawione treści o intrygach, zdradach w przyjaźni i miłości – libretto.
Pierwsza aria „Casta diva” była jedynie echem krakowskiego jej wykonania w ubiegłym roku, ale dla mnie stała się łącznikiem obu tych koncertów. Chwilę później poznaliśmy możliwości, jakimi jeszcze może nas zaskoczyć ta niezwykła dama operowych scen, niewątpliwie błyszcząc w duetach nie tylko z powodu pięknej eleganckiej sukni.
Doświadczenie i młodość świetnie współgrały w duecie wykreowanym przez Editę Gruberovą i Agnieszkę Rehlis, to była prawdziwie emocjonalna na najwyższym poziomie rozmowa dwóch nieszczęśliwie zakochanych kobiet, której z zapartym tchem przysłuchiwała się publiczność, zasłużenie nagradzając obie panie gromkimi brawami. To te dwie panie były dominantą wieczoru, dla których ciepłym, z zachwycającym głosem, uroczym, i niezwykle przystojnym tłem był Arnold Rutkowski.
Wykreowana przez niego postać zdawała się być delikatnym, wrażliwym, romantycznym mężczyzną, takim do pokochania, więc nic dziwnego, że serca publiczności również zostały przez niego uwiedzione.
Automatycznie podążaliśmy wzrokiem za wyświetlaną treścią libretta, stanowiącą (jak dla mnie) reżyserię koncertowego wykonania dzieła Belliniego, jednocześnie nie tracąc z oczu ani na moment bohaterów tego wieczoru. Wszystko było spójne, magnetyczne i mistyczne, w co wspaniale wpisała się entuzjastyczna w ten dzień widownia.
Wieczór „pod jemiołą w pełni księżyca” poprowadził maestro Andriy Yurkevich , pozostając w doskonałym porozumieniu z artystami, orkiestrą oraz chórem pokazał piękno oraz jakże pozorną , melodyjną prostotę dzieła, zawierającego najtrudniejszą partię dla sopranu, która chyba została napisana dla bogini miłości do tego zawodu – Edity Gruberovej.
To był, po długiej przerwie, bardzo udany pobyt w Warszawie. Wszystko w ten dzień sprowadzało się do „Normy”, której bohaterami byli:
Edita Gruberova – Norma
Agnieszka Rehlis – Adalgisa
Arnold Rutkowski – Pollion
Riccardo Zanellato – Oroveso
Anna Borucka – Clotilde
Emil Ławecki – Flavio
Andriy Yurkevych – dyrygent
Orkiestra oraz chór Teatru Wielkiego Opery Narodowej.
Iwona Karpińska
Wrocław
Copyright © 2011-2024 CameralMusic.pl