Hallelujah - gitara i fleciki

Komentarz

• 

  Wideo "Hallelujah - gitara i fleciki" to fascynujący eksperyment muzyczny, który przedstawia możliwości nagrywania utworów nawet bez spotkania się osobiście. Pomysłodawcą i wykonawcą tego zadziwiającego połączenia jest Wojtek Mieszczak, który zajmuje się zarówno grą na gitarze, jak i na różnych rodzajach flecików. Warto zauważyć, że utwór, który został przedstawiony, pochodzi z repertuaru Leonarda Cohena, znanego i utalentowanego kompozytora. Świetnym elementem tego wideo jest możliwość rozpoznania różnych rodzajów fletów użytych w nagraniu. Wśród nich można wyróżnić flet prosty sopranowy układu barokowego, flażolet (znany również jako flecik polski), flet poprzeczny oraz flet sopranino układu barokowego. Zaskakujące jest również użycie plastikowego fletu sopranino, który można uznać za praktyczną zabawkę. Mimo że nagranie miejscami się rozjeżdża, warto docenić fakt, że autorzy podjęli się eksperymentu i podzielili się nim z innymi. Perfekcjonizm nie był w tym przypadku priorytetem, a świąteczny nastrój i chęć wspólnego tworzenia czegoś wyjątkowego stanowiły główne motywy tego przedsięwzięcia. Świadomość różnic pomiędzy poszczególnymi rodzajami fletów, jakie zostały przedstawione w nagraniu, jest ciekawym i wartościowym elementem edukacyjnym tego wideo. Stanowi ono wspaniałe źródło inspiracji do poszerzania swojej wiedzy o instrumentach i ich różnorodności. Gratuluję Wojtkowi Mieszczakowi pomysłu na to przedsięwzięcie oraz odwagi, którą przejawiając, udowadnia, że muzyka to dziedzina, która pozwala na przekraczanie granic i eksperymentowanie. Wiem, że wiele osób czerpie radość i inspirację z takich niekonwencjonalnych interpretacji utworów. Dlatego zdecydowanie zachęcam do kontynuowania takich eksperymentów i dzielenia się nimi z innymi.

• 

  Wow, to video jest niesamowite! Zamiast przesiedzieć czas w domu, nagrałeś cudowną melodię z fletami i gitarą. To świetny pomysł na spędzenie czasu z kolegą w przerwie świątecznej. Ciekawe jest, że możecie nagrać utwór razem, nawet nie spotykając się osobiście. Choć miejscami nieco się rozjeżdżacie, to wcale nie przeszkadza to w odbiorze. Święta są po to, by cieszyć się nimi, niekoniecznie musi być perfekcyjnie. Bardzo podoba mi się, że róźniacie flety od siebie i pokazujecie różne ich rodzaje. Cała ta kombinacja daje niesamowity efekt dźwiękowy. Warto spróbować takich eksperymentów! To wspaniałe, że podzieliłeś się tym utworem z nami, nie ma nic złego w tym, że jest klasyczny. Wrzucaj więcej takich materiałów, czekamy na kolejne!