W radosnym nastroju rozpoczęliśmy koncert noworoczny w Musikverein, w sali, która sprawiła, że wszyscy w niej czuliśmy się szczęśliwi zanim popłynęły pierwsze dźwięki muzyki.
Maestro Franz Welser-Möst, wyznaczając rytm swoją batutą zapytał „Wer tanzt mit?” roztaczając wokół radosny i pełen optymizmu nastrój. A to była tylko zapowiedź piękna, jakie wypełniło salę podczas świątecznego poranka.
Subtelne dźwięki „Heldengedichte” malowały wizję natchnionego poety, jego marzenia, pragnienia, wyrażane emocje, które nas otuliły i zabrały ze sobą w świat jego marzeń, by zawirować.
Przełamaniem tej konwencji był „Zigeunerbaron-Quadrille”, który przywołał wspomnienia oraz myśl o tortach zdobiących wystawy Wiednia o pięknych różowych świnkach z życzeniami Prosit Neujahr. Smacznego. Tak smaczny był ten kawałek koncertu noworocznego.
Po tej odrobinie słodyczy maestro odsłonił rąbka tajemnicy „Ziehrer In lauschiger Nacht” tchnąc w nas podniosły nastrój, elegancję, miłość, subtelność, przytulenie.
„Cudowny” rozległo się obok mnie po wybrzmieniu „Frisch heran!”. Wspaniała świeżość programu tegorocznego koncertu.
W drugiej części koncertu maestro rozsypał po sali perły miłości („Perlen der Liebe”), spowodował, że wzlecieliśmy w górę na wyżyny swoich emocji szczęścia bycia w tym miejscu, w rytm kastanietów z Ouvertüre zur Operette „Isabella” podążaliśmy za myślą kompozytora z przyjemnością poznając Isabellę, którą niełatwo spotkać na operowych salonach.
Niezwykła głębia była w tym koncercie, w doborze kompozycji, w poprowadzeniu orkiestry, dawał do myślenia, wyzwalał refleksje, dotykał do głębi, dawał możliwość zatopienia się w muzyce, jak w najpiękniejszym morzu świata.
Dopełnieniem wrażeń była możliwość wysłuchania na żywo chórów dziecięcych śpiewających w marynarskich ubrankach z empory organowej, gdy dzieci pojawiły się przykuły natychmiast uwagę, wyzwoliły wielki entuzjazm i z ogromną otwartością były przyjęte. Był to najbardziej wzniosły moment koncertu. Niebywały szacunek i uznanie wśród obecnej publiczności. I wielka radość.
Z ogromną fantazją („Allegro fantastique”) Wiener Philharmoniker pod batutą wspaniałego Franza Welser-Möst namalował muzyczną akwarelę „Aquarellen” w naszych duszach, sercach, umysłach, obraz, który na zawsze zawiśnie w galerii naszych wspomnień z udziału w koncertach noworocznych w Wiedniu, w spektaklach operowych, koncertach i z pewnością będzie perłą na wernisażach wspomnień podczas spotkań z miłośnikami muzyki klasycznej.