Gitara jest obecnie jednym z najbardziej popularnych instrumentów. Jeżeli weźmiemy pod uwagę jej wszechobecność w świecie muzyki rockowej i popularnej, stosunkowo niską cenę (oczywiście mam na myśli te najtańsze modele), a także małe gabaryty, trudno się dziwić, że gitara trafia pod strzechy dużo częściej niż inne instrumenty. W wielu przypadkach szybko jednak zaczyna gromadzić kurz, bo jest to instrument wymagający jak każdy inny, wysysający wiele godzin ciężkiej pracy i żmudnych ćwiczeń, by osiągnąć satysfakcjonujące efekty.
Zapomnijmy więc o tych gitarzystach-amatorach, którzy nazywają sie muzykami pomimo tego, że nie potrafią odczytać najprostszego zapisu nutowego. Zapomnijmy na chwilę o czysto rekreacyjnym gitarowym przygraniu przy ognisku.. Poznajmy gitarzystę przez duże G – muzyka i wirtuoza – Miloša Karadaglica.
Pierwsza gitara Miloša także zbierała kurz, przeżywając jesień swego życia schowana w pokoju rodziców. W rodzinie Karadaglic nie było muzyków, ale muzykę od zawsze kochano i świat melodii zafascynował chłopca na tyle, by z własnej i nieprzymuszonej woli pójść do szkoły muzycznej. I tak metodą eliminacji (rodziców nie było stać na większy instrument, nie mieli też wystarczającej odwagi na skrzypce) pozbawiona kilku strun rodzinna inwalidka trafiła w ręce Miloša, a wraz z nią zrodziło się marzenie o zastaniu gitarzystą rockowym. Z gitarą z ręku Miloš przeszedł przez 6 lat solidnej edukacji muzycznej, jak sam mówi “z całym tym sol-fa” i nauką gry na wybranym instrumencie. Marzenie o zostaniu gwiazdą rockową porzucił dzięki gitarowemu wykonaniu Asturias Albenitza. To właśnie za sprawą tego znanego utworu (przesiąkniętego atmosferą flamenco, ale oryginalnie napisanego na fortepian) Miloš uświadomił sobie, że bycie gwiazdą muzyki klasycznej może być jeszcze bardziej fascynujące, niż granie muzyki rockowej.
“Pamiętam jak pewnego razu odcięto prąd i staraliśmy się ogrzać. Moja mama zaproponowała, abym przyniósł gitarę i zagrał coś. Myśle, że muzyka nie pozwoliła nam się poddać.”
Po otwarciu granic, pierwszym krajem, który odwiedził była Francja. Paryż, w którym dał mały koncert, oczarował go przedświąteczną ferią kolorów. Tam też rodzice Miloša wydali całe swoje oszczędności na pierwszą profesjonalną gitarę, dzięki której mógł on rozwijać swoje umiejętności na dużo wyższym poziomie. To wystarczyło, by Paryż stał się dla młodego muzyka prawdziwie magicznym miejscem.
Kolejnym ważnym krokiem w życiu Miloša było spotkanie we Włoszech klasycznego gitarzysty, Davida Russella. Dostrzegł on talent Karadaglica i poradził mu naukę w Royal Academy of Music. W tamtym okresie wizja nauki w tej znanej instytucji wydawała się Milošowi szalonym marzeniem. A jednak dwa lata później, wysłał on swoje nagranie do Akademii i w wieku 17 lat został przyjęty. Przyznano mi stypendium i przydzielono do klasy Michaela Lewina. To właśnie pod jego skrzydłami młody muzyk z Czarnogóry zaczął szlifować swój warsztat. Lata te Miloš wspomina jako czas podzielony wyłącznie na prace i sen, co jest kolejnym dowodem na potwierdzenie nieśmiertelnego przepisu na sukces: 95% pracy plus 5% talentu. To zaangażowanie wkrótce zaczęło dawać owoce. Miloš wystąpił na prestiżowym Festiwalu w Lucernie, a także w londyńskim Widmore Hall i Purcell Room. Zebrał nagrody: Ivor Mairants w 2002 roku, Julian Bream w 2005 i Nagrodę Księcia Walii (po raz pierszy przyznaną gitarzyście).
Debiutancka płyta Karadaglica “Mediterraneo”, która wydana została tej jesieni jest esencją ducha śródziemnomorskiego. “Gitara przybyła do Hiszpanii dzięki Maurom i przyniosła ze sobą silny arabski nurt”, wyjaśnia Miloš. “Moja część świata i wschodnia część regionu śródziemnomorskiego były przez 500 lat pod silnym wpływem Imperium Ottomańskiego, tak więc istnieje oczywisty związek pomiędzy wschodnią i zachodnią częścią regionu. Właśnie to chciałem ukazać na płycie, z perspektywy kogoś, kto jest dokładnie pośrodku”. Materiał, który znalazł się na płycie obejmuje twórczość Enrique Granadosa, Isaaca Albéniza i Francisco Tarrega, ale też utwory greckiego kompozytora Mikisa Theodorakisa, a także parę utworów pochodzenia tureckiego i nowe aranżacje czarnogórskich pieśni ludowych.
Copyright © 2011-2024 CameralMusic.pl