Listopad w Pardon, To Tu

Ksawery Wojciński Solo [Premiera Płyty 'The Soul'] + Oj borom borom. Improwizacje Poleskie [Maniucha Bikont / Ksawery Wojciński] & Malarze Kolektyw Wizualizatorów
Wt. 28.10.2014, godz. 20:30, wstęp 15 zł.

To będzie wyjątkowy wieczór, który będzie się składał z dwóch części: Na początek usłyszymy fascynujący projekt Maniuchy Bikont pt. „Oj borom borom. Improwizacje poleskie”, który zaprezentuje wraz Ksawerym Wójcińskim, a zobrazują go nam Malarze Kolektyw Wizualizatorów. W drugiej części wieczoru wybitny kontrabasista Ksawery Wójciński zaprezentuje materiał ze swojego solowego krążka, pt. 'The Soul' [Oficjalna Premiera Płyty || Wyd. For Tune].

„Muzyka zawarta na tym albumie jest podsumowaniem pewnego etapu w moim życiu. Jest to swego rodzaju podróż wgłąb siebie. Podróż mająca na celu odnalezienie siebie i swoich korzeni. W muzyce najważniejsze jest dla mnie opowiadanie historii. Inspiracją dla mojej historii jest życie.” (Ksawery Wójciński)

'Improwizacje poleskie' to próba stworzenia wielopłaszczyznowej opowieści na bazie archaicznych pieśni zachodniego Polesia. Punktem wyjścia są jesienne, wiosenne, miłosne pieśni ze wsi Kurczyca pod Żytomierzem, zasłyszane opowieści, bajki zapisane w tych okolicach przez Oskara Kolberga. Technika śpiewu, ładunek emocjonalny zawarty w samym materiale muzycznym, ale też pamięć sytuacji, ludzi, przyrody, opowieści towarzyszących pieśniom są pretekstem do wspólnego muzykowania. Opowieść snują wspólnie głos i kontrabas - jako równorzędni jej narratorzy. Kontrabas nie tylko towarzyszy, ale też samodzielnie opowiada, dialoguje z pieśniami i opowieściami. Głos i kontrabas stają się równoważnymi uczestnikami muzycznej sytuacji, ich role się przenikają, równoważą, wymieniają. W toku poszukiwań okazuje się, że muzyka wiejska i improwizowana to bliskie sobie języki, czy wręcz lokalne odmiany jednego języka.

Spoiwem całości są wizualizacje - abstrakcyjne i konkretne, nieodłączny element opowieści.

||| Członkowie Kolektywu Malarze (Jędrek Owsiński, Tomasz Melissa i Mikołaj Chylak) są twórcami cyklu koncertów Wolne Loty w dawnej Galerii Praca - opartego na współpracy muzyków improwizujących z artystami sztuk wizualnych.

www.youtube.com/watch
www.jazzarium.pl/kalendarz/przepowieści-bikont-wójciński-szpura-owsiński-melissachylak
www.youtube.com/watch

Projekt dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego w ramach programu "Kolberg 2014 - Promesa", realizowanego przez Instytut Muzyki i Tańca

www.facebook.com/events/372567766228270/
pardontotu.blogspot.com/2014/10/koncert-ksawery-wojcinski-solo-premiera.html

2 Nights with Made To Break [Vandermark / Daisy / Kurzmann / Stadhouders]
Nd.-Pn. 2-3.11.2014, godz. 20:30, bilety jednodniowe 35 zł, karnet 55 zł

Made To Break to najnowszy i najbardziej radykalny zespół improwizatora i kompozytora Kena Vandermarka. Łączy tu swoje zainteresowania i doświadczenia z muzyką Etiopii i The Ex, Johna Cage'a i Mortona Feldmana. Miesza to wszystko z postrzeganiem przez siebie jazzu i muzyki improwizowanej. Mimo, że opracował ramy kompozycyjne zespołu to mogą być one przekształcane w zupełnie wyjątkowy sposób na potrzeby każdego koncertu w polu melodii, dźwięku i rytmu. Oszczędny system daje muzyce Made To Break niemal bezprecedensową elastyczność i bezpośredniość. Oprzyrządowanie kwartetu (perkusja, bas, instrumenty elektroniczne, saksofony) dało Vandermarkowi niesamowitą paletę dźwięków na stworzenie każdej kompozycji. Sprawiają to również pozostali, doborowi członkowie zespołu, a mianowicie Tim Daisy, Jasper Stadhouders i Christof Kurzmann. Ich zróżnicowane podejście do improwizacji i doświadczenie to bardzo dynamiczna i spontaniczna energia.
Made To Break rozpoczęli działalność w czerwcu 2011 roku w ramach trzeciego Okka Festival, tamtego roku koncertowali też w innych częściach Europy, przygotowywali się do nagrania pierwszego albumu, co nastąpiło w Lizbonie. Zespół powrócił do Europy w lutym/marcu 2013, grając szereg koncertów z muzyką z tych nagrań (na LP, "Lacerba" oraz CD "Provoke"), które zostały wydane przez Clean Feed. Ponadto, podczas tych koncertów grupa pracowała nad nowym materiałem, które zostały zarejestrowane na końcu tej trasy w Wiedniu, a wydane przez wydawnictwo Trost w marcu 2014 roku. Album nosi nazwę "Cherchez La Femme". Choć jest to stosunkowo nowy zespół, Made To Break wystąpiło już na pięciu międzynarodowych festiwalach muzyki improwizowanej. Jednak ten radykalny basowo-groovovy ensamble zachwycał bez względu na to gdzie grał.

www.kenvandermark.com
timdaisy.wordpress.com/
ckurzmann.blogspot.com/
jasperstadhouders.wordpress.com/

multikultiproject.blogspot.com/2014/04/made-to-break-ken-vandermark-christof.html
pardontotu.blogspot.com/2014/10/11-nights-at-pardon-to-tu-2-nights-with.html
www.facebook.com/events/1483077831965309/

James Chance & Les Contortions
Czw. 06.11.2014, godz. 20:30, bilety 50 zł

Klasyk nowojorskiej awangardy, twórca jednej z najciekawszych mutacji w historii światowej muzyki: funk-punk-jazzu. Postać kultowa. Pierwsza, najważniejsza i najbardziej charakterystyczna osoba nowojorskiej sceny no wave. Wielbiony przez The Rapture, Liars, !!! , Klaxons i hordy nowych hipsterów – tak zapowiadał go Off Festival w 2008 roku.
James Chance miał 20 lat, gdy w 1976 r. przyjechał do Nowego Jorku. W klubach jazzowych nie akceptowano jego wulgarnego stylu gry. Grał więc na ulicy i w parkach. Wkrótce założył swój pierwszy zespół - The Contortions: drapieżny i głośny, funkowy i punkowy jednocześnie. Zespołem zainteresował się Brian Eno, ojciec chrzestny muzyki ambient i legendarny producent (m.in. Talking Heads, U2, a ostatnio Coldplay). Zamieścił nagrania grupy Chance'a na legendarnej już składance „No New York”(m.in. obok Teenage Jesus and The Jerks, gdzie debiutowała Lydia Lunch). Ta płyta zapoczątkowała ruch no wave (który z kolei stał się inspiracją m.in. dla sceny post-punk i noise).
Muzyka James Chance & The Contortions zniosła próbę czasu i dziś stanowi najmocniejszy punkt kultowej kompilacji – wśród wzorów wymienia ją m.in. John Zorn. Muzyka The Contortions łączyła free jazz (w stylu Johna Coltrane'a) i harmolodic (wzorem był Ornette Coleman) z rytmami disco, funkową sekcją rytmiczną, punkową ekspresją i brudem. James Chance, biały James Brown stylu punk, kipiał seksem i agresją. - Wyginaj się! (contort yourself! - stąd nazwa grupy) – krzyczał do fanów i bluzgał, gdy ci nie chcieli tańczyć.
Niepowtarzalny wokalista, saksofonista i klawiszowiec jest już legendą, ale nie interesuje go miejsce na muzealnym podeście. Wrócił na scenę w 2003 r., gdy ukazała się jego trzypłytowa kompilacja „Irresistible Impulse”. Dziś wciąż gra, koncertuje i nagrywa. Dalej zaciera różnicę między muzyką białą i czarną. Swój nowy, francuski skład nazwał Les Contorsions. Jego występy znów wywołują sensację i zachwycają żywiołowością. - Funk punk brother number one! - napisał o nim „Melody Maker”.
It's a New York thing, baby!

pardontotu.blogspot.com/2014/10/11-nights-at-pardon-to-tu-james-chance.html
www.facebook.com/events/1494157844182202/

Rob Mazurek Pulsar Quartet
Nd. 09.11.2014, godz. 20:30, bilety 45 zł
"If the name Pulsar Quartet sounds futuristic, welcome to the world of Rob Mazurek."
W ramach listopadowego cyklu "11 Nights At Pardon, To Tu" wystąpi jeden z najbardziej fascynujących improwizatorów swego czasu - trębacz, kornecista, kompozytor Rob Mazurek. Należy do najaktywniejszych jazzmanów sceny chicagowskiej - zakorzeniony w tradycji hard bopu. Jako założyciel kolektywu Chicago Underground i zespołu Isotope 217, zredefiniował na nowo granice gatunków muzycznych.

Rob Mazurek - kornet
Angelica Sanchez - fortepian
Matthew Lux - kontrabas
John Herndon - perkusja

Urodzony w 1965 r. w New Jersey, muzyką zajmował się już od najmłodszych lat. Zaczynał od gry na kornecie w szkolnym zespole. Zafascynowany muzyką Ornetta Colemana, Art Ensemble of Chicago, Henry Threadgilla, w 1996 roku utworzył Chicago Underground, popołudniowe warsztaty muzyczne w chicagowskim klubie The Green Mill. Jedną z pierwszych osób, którą zaprosił do współpracy był gitarzysta Jeff Parker. Cotygodniowe jam sessions w krótkim czasie uformowały stałą grupę bywalców, wśród nich kontrabasistę Noela Kupersmitha i perkusistę Chada Taylora. Skład, uzupełniony przez puzonistkę Sarę Smith, pod nazwą Chicago Underground Orchestra, nagrał w 1998 roku pierwszą płytę Playground, która ukazała się w wytwórni Delmark Records, wspierającej artystów związanych z AACM. Ten projekt automatycznie połączył grupę Mazurka z bogatą tradycją Chicagowskiego jazzu. W ramach kolektywu Chicago Underground Orchestra, Mazurek występował i nagrywał w różnych konfiguracjach, m.in. w duecie z Taylorem, w trio z Kupersmithem i w kwartecie z Parkerem. W kolejnych latach współpracował m.in. z Tortoise, Stereolab i Samem Prekopem. W 1997 założył Izotop 217, którego muzyka łączy w sobie elementy jazzu, funku, hip-hopu i elektroniki. Pod koniec lat 90tych, zainspirowany muzyką Mortona Feldmana, Mazurek rozpoczął pracę nad tworzoną komputerowo muzyka konkretną do projektu Orton Socket. Przeprowadził się do Sao Paulo w Brazylii, gdzie nagrywa i koncertuje z Sao Paulo Underground. Powołał też rodzaj muzycznego, gwiazdorskiego kolektywu The Exploding Star Orchestra. – łącząc kilka pokoleń chicagowskich muzyków. Band koncertował z Billem Dixonem i Fredem Andersonem.
Pulsar Quartet wydaje się na ich tle najbliższy głównemu nurtowi jazzu, choć w przypadku Mazurka to ryzykowne stwierdzenie. Muzyk to niespokojny, poszukujący nowych brzmień. Dlatego też sięgnął po kornet o cieplejszym brzmieniu niż trąbka i bardziej wymagający, jeśli chce się z niego wydobyć ekspresyjne i oryginalne dźwięki. - Grzegorz Dusza (Audio)

Jedną z najświeższych pozycji w katalogu Roba Mazurka jest płyta nagrana w kwartecie pod nazwą Rob Mazurek Pulsar Quartet –„Stellar Pulsations” (Delmark, 2012). Muzycy tworzący ten zespół to: Rob Mazurek (kornet), Angelica Sanchez (fortepian), Matthew Lux (kontrabas) i John Herndon (perkusja).
Wywiad:
www.nowamuzyka.pl/2013/03/14/3-pytania-rob-mazurek/#more-25986
Recenzje:
www.rochestercitynewspaper.com/rochester/cd-review-rob-mazurek-pulsar-quartet-stellar-pulsations/Content
www.facebook.com/events/817328934984850/
pardontotu.blogspot.com/2014/10/11-nights-at-pardon-to-tu-rob-mazurek.html

Marc Ribot Trio
Wt. 11.11.2014, godz. 20:30, bilety 60 zł

„Nie potrafiłbym zagrać standardowej jazzowej partii nawet gdyby ktoś przystawił mi pistolet do skroni” - wyznał kiedyś Marc Ribot, który padł ofiarą systemu nauczania muzyki. Choć jest mańkutem, zmuszono go do nauki gry, jakby był praworęczny. Jak przyznawał później muzyk, to bardzo ograniczyło jego możliwości techniczne. Ostatecznie jednak wyszło na dobre; kto wie, czy właśnie nie takie pozorne „ograniczenia” nie bywają największą siłą i główną składową unikatowego stylu.
Na koncertach, Ribot buja się jak pacjent szpitala psychiatrycznego. Jego gra wypełniona jest właśnie taką niepokojącą atmosferą jak wyjętą nawet nie z „Lotu nad kukułczym gniazdem” a raczej filmowego dzieła Samuela Fullera, „Shock Corridor”. Często wydaje się w skupieniu studiować nuty, ustawione na stojaku. Ribot zdaje się czytać i wszystko czynić w zgodzie ze scenariuszem, nakreślonym w lekturze. Tylko po to, by w sekundę wszystko zniszczyć, gdy - niby przypadkowo - strąca gryfem gitary kartki ze stojaka, które okazują się tylko szalonymi bazgrołami palm, zwierząt i łódek. Teatr absurdu. Wszystko leci w strzępy, rozlatuje się, a kompozycja przypomina dekonstrukcję paranoicznej jaźni. To jednak sprawia, że nawet ograne do mdłości „Take Five” Brubecka w wykonaniu Ribota (z udziałem Henry'ego Grimesa na kontrabasie!) nagle staje się świeże i – dokładnie tak – nie przypomina niczego innego. - Piotr

Jagielski (Jazzarium)
Marc Ribot, guitar
Henry Grimes, bass
Chad Taylor, drums

Marc Ribot to gitarzysta równie wszechstronny, co kontrowersyjny. Jego techniczne umiejętności gry na gitarze z pewnością nie pozwalają umieścić go wśród największych wirtuozów. Za to kreatywność, pomysłowość i umiejętność znalezienia wspólnego języka z muzykami reprezentującymi wiele różnych, czasem skrajnie różnych muzycznych stylów daje mu zaszczytne miejsce wśród największych geniuszy gitary ostatnich dekad. Marc Ribot próbował już w zasadzie wszystkiego. Grywa stale z Johnem Zornem w jego rozlicznych projektach, współpracując jednocześnie od czasu do czasu z Tomem Waitsem. Nagrywa z Eltonem Johnem i jeździ w trasy z Marianne Faithfull. Odnajduje się w klimatach soulowych z Jackiem McDuffem i Wilsonem Pickettem. Pojawiał się w koncertowym zespole McCoy Tynera. Mimo faktu, że pozostawanie w pobliżu podstawowej linii melodycznej jest mu równie bliskie, co niegdyś Theloniousowi Monkowi, kiedy momentami musiał być w latach czterdziestych akompaniatorem jazzowych wokalistek, Marc Ribot grał z Dianą Krall i Madeleine Peyroux. - Rafał Garszczyński (JazzPress)
Ps. Gitarzysta komponuje także muzykę do filmów fabularnych min. „Mystery Train” Jima Jarmuscha.

Henry Grimes - wybitny basista, którego muzyczna aktywność sięga lat 50-tych, kiedy rozpoczynał karierę w rodzinnej Filadelfii. Na swoim koncie ma występy z takimi ikonami jazzu jak Albert Ayler, Don Cherry, Archie Shepp, Charles Mingus, Sonny Rollins, Pharaoh Sanders czy McCoy Tyner. Po wielu sukcesach popadł na wiele lat w zapomnienie, na nowo odkryty w 2002 roku przez Williama Parkera. To drugie muzyczne życie znów stało się pasmem ogromnych sukcesów i niewiarygodnej muzycznej aktywności - od tamtej pory zagrał prawie 4000 koncertów w ponad 20 krajach świata. Współpraca z tak wybitnymi muzykami jak Rashied Ali, Fred Anderson, Bill Dixon, Dave Douglas czy wreszcie Marc Ribot spowodowała, że znów jest jednym z najbardziej cenionych basistów na świecie.

Chad Taylor - perkusista urodzony w Tempe (Arizona) zaczynał od gry na gitarze. Perkusistą stał się po przeprowadzce do Chicago, gdzie spotkał znakomitości jazzowej sceny - Roba Mazurka, Jeffa Parkera (Tortoise) i Erica Alexandra. Od tamtej pory krąży między Chicago a Nowym Jorkiem, wciąż mieszając w swojej twórczości wpływy obu scen jazzowych. W Chicago stworzył swoje najbardziej znane projekty - Chicago Underground oraz trio Sticks and Stones. Taylor ma też na swoim koncie nagrania z Samem Prekopem (The Sea and Cake), Jimem O'Rourke, Derekiem Bailey, Eugene Chadbourne'm czy Kenem Vandermarkiem.

Artykuł:
jazzarium.pl/przeczytaj/artyku%C5%82y/%E2%80%9Enie-potrafi%C5%82bym-zagra%C4%87-standardowej-jazzowej-partii-nawet-gdyby-kto%C5%9B-przystawi%C5%82
www.facebook.com/events/1487905854819110/
pardontotu.blogspot.com/2014/10/11-nights-at-pardon-to-tu-marc-ribot.html

Kaze Quartet [Fujii / Tamura / Pruvost / Orins]
Nd. 16.11.2014, godz. 20:30, bilety 35 zł
"Kaze" to słowo oznaczające w języku japońskim wiatr i jeśli muzyka może twórczo interpretować dźwięki natury, to ci muzycy z pewnością opanowali tę sztukę.
Kaze to niezwykły japońsko-francuski kwartet na dwie trąbki, bębny i pianino. Grupa łączy w swoich szeregach dwóch muzyków renomowanego francuskiego zespołu Muzzix: grającego na trąbce Christiana Pruvosta i bębniarza Petera Orinsa oraz czołowych przedstawicieli japońskiej sceny muzyki improwizowanej, trębacza Natsuki Tamura i pianistkę Satoko Fujii. Swój debiut płytowy, „Rafale”,Kaze zarejestrował podczas fenomenalnego koncertu w Krakowie w 2011 r. Płytę otwierał swoisty hołd Nastuki Tamury dla Fryderyka Chopina, kompozycja „Noise Chopin”. Nietuzinkowych muzyków połączył niepohamowany apetyt na dźwiękowe eksperymenty oraz dialogi na dwie trąbki w towarzystwie minimalistycznej perkusji i pianina. Pruvost i Tamura swoją grą momentami przypominają dokonania saksofonowego „duetu marzeń”, Lee Konitza i Warne’a Marsha.

Satoko Fujii - piano
Natsuki Tamura - trumpet
Christian Pruvost - trumpet
Peter Orins - drums

„W twórczości Kaze rzeczywiście słychać wiatr, czuć też pierwszy powiew wiosny, silne turbulencje i zmienne prądy. Kaze to prostu wspaniała nowa jakość w świecie jazzu” - zachwala grupę Koich Makigami, dyrektor artystyczny japońskiego festiwalu Jazz Art Sengawa.

Kwartet ma w swoim dorobku dwie płyty: „Rafale” (2011) oraz „Tornado” (2013), która ukazała się nakładem japońskiej wytwórni Libra Records. Na tę ostatnią złożyło się pięć kompozycji: „Wao”, „Mecanique”, „Tornado”, „Imokidesu” oraz „Triangle”.

www.youtube.com/watch
jazztimes.com/community/articles/103932-satoko-fujii-and-natsuki-tamura-with-kaze

Ogoya Nengo & Dodo Women Group
Pn. 17.11.2014, godz. 20:30, bilety

Ogoya Nengo urodziła się jako Anastasia Oluoch w późnych latach trzydziestych XX wieku, w małej wiosce w Kenii, nad brzegiem Jeziora Wiktorii. Urodzona w rodzinie śpiewaków i mówców, wkrótce dołączyła do swej familii jako posłaniec i komentator społeczny. Kobiety tego rodu znane były jako piosenkarki Dodo. Jako najmłodsza wśród siedmiorga rodzeństwa, Anastasia była ulubienicą występujących krewniaków dlatego też już w w wieku 13 lat został przyznany jej pełny status piosenkarki Dodo, otrzymując imię Ogoya Nengo ("Drogocenna"). Ogoya rewolucjonizowała swoje czasy, przemierzając kraj, śpiewając dla wielkich wodzów, wojowników, a nawet urzędników kolonialnych i misjonarzy.
Ogoya Nengo należy do Dodo, gatunku, który jest w niebezpieczeństwie zaniknięcia, ta ponadczasowa muzyka jest mistyczna ponieważ pochodzi z bardzo osobistego podejścia. Pomimo, że Ogoya jest legendarną artystką, pełni ogromną rolę w Kenijskiej muzyce folkowej, a jej kariera trwa już wiele dekad, niewiele osób z poza jej szerokości geograficznej miało okazję posłuchać jej, tym bardziej z zespołem. Mamy nadzieję, że zmieni się to na lepsze, chociażby poprzez międzynarodowy debiut płytowy, którego rejestracja miała miejsce w lipcu 2013 roku za sprawą niemieckiego, niezależnego producenta muzyki eksperymentalnej Stefana Schneider'a (z To Rococo Rot) i Sven'a Kacirek (który już wcześniej wykorzystał podobne nagrania w chwalonym przez krytyków "Kenia Sessions ").

Europejskiej trasie będzie towarzyszyć wydanie albumu.
vimeo.com/100635883
www.planetrock-booking.de/32-0-Ogoya-Nengo.html
www.ketebulmusic.org/artist/ogoya-nengo/

William Basinski [US] (Jedyny koncert w Polsce)
Wt. 18.11.2014, godz. 20:30

Muzyk i kompozytor, jeden z najwybitniejszych twórców nurtu ambient, od ćwierćwiecza współtwórca nowojorskiej sceny awangardowej. Współpracował m.in. z Diamandą Galas i Antony & The Johnsons, a jego najbardziej znane dzieło to czteropłytowy, epicki album „The Disintegration Loops” (2002-2003).

Urodzony w 1958 roku w Houston. Jest wykształconym kompozytorem, klarnecistą i saksofonistą. Pod wpływem twórczości legendarnych osobowości twórczych, Steve'a Reicha i Briana Eno, Basinski oparł swój styl na pętlach uzyskanych ze starych taśm magnetofonowych i innych nietypowych zabiegach. Na swoje kompozycje kazał czekać światu 20 lat. Przez ten czas zgarbiony nad magnetycznymi taśmami, eksperymentował tworząc ambientalne plamy dźwiękowe. Jego pionierskie nagrania z lat 80. uznanie zyskały dopiero w latach 90., za sprawą wydawnictw firmowanych przez wytwórnie Raster Noton i oficynę Davida Tibeta - Durtro. W czerwcu 1998 roku ukazał się jego debiutancki longplay „Shortwave Music". Dwa lata później kompozytor założył własną wytwórnię 2062 Records. W 2001 roku do sklepów trafił album „Watermusic", następnie „The River", ale naprawdę głośno zrobiło się o Basinskim, kiedy wydał czteroczęściowy album „The Disintegration Loops".

Podczas jednego z eksperymentów muzycznych w swojej piwnicy, William Basinski dostrzegł, że zapętlona taśma stopniowo traci fragmenty muzyczne. To zjawisko zostało przez niego przekute w jeden z najlepszych albumów z muzyką ambientową jakie kiedykolwiek wydano.
„The Disintegration Loops” to nie są zwyczajne płyty, których słucha się nie zwracając większej uwagi i szybko o nich zapominając. Stworzone przez Basinskiego niezwykłe misterium wciąga w swoje zmagania ze śmiertelnością. Przypomina, że nasze dzieła zapisane są na kruchym, efemerycznym materiale, zarazem pokazując jak piękna jest śmierć. Słuchając tej beznadziejnej walki, stajemy twarzą w twarz ze świadomością otaczającej nas nicości. To metafizyczna, nawet religijna wyprawa, która wynosi ponad świat materialnej rzeczywistości. Sprawia, iż nieufnie patrzymy na własne ręce, ciało, które przecież jest tylko nośnikiem, takim samym jak magnetofonowa taśma. Jednocześnie czujemy niepokój, czy aby zanadto nie jesteśmy przywiązani do tej, tylko na chwilę, zorganizowanej materii. Paradoksem jest fakt, że kilka tygodni po nagraniu tych zmagań Basinski był świadkiem, jak wydawałoby się potężne dzieła rąk ludzkich w kilka sekund zamieniają się w stertę gruzu i pyłu.” - Aleksander Kobyłka (PopUpMusic)

www.youtube.com/watch
pitchfork.com/artists/302-william-basinski/

2 Nights with Peter Brötzmann / Steve Noble / Jason Adasiewicz Trio
Śr.-Czw. 19-20.11.2014, godz. 20:30. bilety jednodniowe

Peter Brötzmann – z pewnością najwybitniejszy aktualnie twórca muzyki improwizowanej, który od pół wieku wyznacza i przekracza granice free-jazzu, zaprezentuje jeden ze swych ostatnich zespołów. Obok lidera wystąpią w nim sztandarowy perkusista słynnej brytyjskiej sceny jazzowej Steve Noble oraz, znany z wielu amerykańskich awangardowych grup, chicagowski wibrafonista Jason Adasiewicz. - Screenagers.pl

Peter Brötzmann - tenor saxophone, alto saxophone; b-clarinet; tarogato
Steve Noble – perkusja
Jason Adasiewicz - wibrafon

Niegdyś nazywany „najgłośniejszym saksofonistą świata”, Brötzmann rozpoczynał swą muzyczną karierą od gry w zespołach dixielandowych (koniec lat 1950), dzieląc czas na grę oraz studia plastyczne. Już w połowie lat 60., zdeklarował się jako muzyk właśnie tworzącej się europejskiej sceny freejazzowej, choć w przeciwieństwie do jej głównego (mającego wiele wspólnego z muzyką współczesną) nurtu, wydaje się, że główną inspiracją Brötzmanna stał się Albert Ayler i jego muzyka.
Muzycznie Brötzmann przekazał spuściznę Alberta Aylera nowej generacji muzyków; pokazał, że awangardowa improwizacja nie wyklucza ekspresji emocjonalnej. Był, w przeciwieństwie do większości saksofonistów, relatywnie mało zainspirowany Johnem Coltrane’em, a bardziej Aylerem. Przeciwstawiał się także tendencji w europejskim free jazzie, by nawiązywać bardziej do awangardowej muzyki poważnej, niż do korzeni jazzu.
Brötzmann przyczynił się do spopularyzowania saksofonu basowego, który zazwyczaj był mało używany w jazzie.

somethingelsereviews.com/2014/05/08/peter-brotzmann-john-edwards-jason-adasiewicz-steve-noble-mental-shake-2014/

Shai Maestro Trio
Nd. 23.11.2014, godz. 20:30, bilety

Shai Maestro Trio zostało założone w lipcu 2010 r. w Brooklynie, po wspólnej sesji z Maestrem, w jego sali ćwiczeń. Członkowie trio to, oprócz Maestra, peruwiański kontrabasista Jorge Roeder i izraelski perkusista Ziv Ravitz. Zaledwie kilka miesięcy później muzycy weszli do studia nagraniowego, gdzie powstał ich pierwszy album – nazwany po prostu „Shai Maestro Trio” – dla francuskiej wytwórni Laborie Jazz. Płyta została bardzo dobrze przyjęta, a zespół od razu rozpoczął intensywne tournee. Grali na całym świecie – na festiwalach, w salach koncertowych i klubach jazzowych wywołując wszędzie tam, gdzie się pojawiali, niesamowite reakcje wśród publiczności, swoich kolegów z branży i mediów. W 2012 r. występowali z grupą Chicka Corei, kwintetem Tigrana Hamasyana, grupą Esperanzy Spalding i zespołem Diany Krall.

Shai Maestro - piano
Jorge Roeder - doublebass
Ziv Ravitz - drums

Ze swym trio, połączonym trzema latami intensywnych tras po ponad dwudziestu krajach, Shai Maestro zaprasza publiczność na naprawdę mocne przeżycie.
shaimaestro.com/
www.youtube.com/user/shaimaestroofficial

Powiązane Video Wszystkie video

Premiera teledysku Klezmafour i Orkiestry Filharmonii w Szczecinie
Imany – Wonderful Life (Stream Jockey Rework)
G.F.Handel, Chandos Anthem 6 b, chorus: As pants the hart for cooling streams
King Crimson - Prelude: song of the gulls

Instrumenty i sprzęt muzyczny

Hotone SP-20 Soul Press II Volume/Expression/Wah pedal
Dunlop D38 29LT pasek gitarowy Lucky 13 Tatoo Your Soul
Toontrack EZkeys Grand Piano instrument wirtualny, brzmienie Steinway model D, [Pop/Rock, Soul/RnB, Country, Gospel, Jazz, Blues, Boogie, Funk], wersja 32/ 64-bitowa, dziaa jako stand-alone/VST/AU/RTAS
Mooer MRT1 Soul Shiver Univibe efekt gitarowy

Kontakt


Maria Łakomik
Materiały prasowe, patronaty, treści. Filip Łakomik
Sprawy techniczne, integracje. Prześlij artykuł o muzyce
Można bezpłatnie nadsyłać dowolne materiały (tekst/grafika/video) związane z muzyką klasyczną, które Waszym zdaniem powinny znaleźć się w serwisie. Artykuły sponsorowane przyjmujemy poprzez platformę whitepress.

Partnerzy

Księgarnia Alenuty.pl
Sprzedaż nut i książek.
  • księgarnia muzyczna

Sklep Muzyczny.pl
Instrumenty muzyczne.
  • sklep muzyczny
kultura w sieci

Copyright © 2011-2024 CameralMusic.pl