Koncert Orkiestry Leopoldinum w Filharmonii Wrocławskiej
1.12.2012, sobota, godz. 18:00
Sala koncertowa Filharmonii
Wykonawcy:
Christian Danowicz – dyrygent
Anna Pozdiejewa – skrzypce
Władysław Kosendiak – saksofon
Wrocławska Orkiestra Kameralna Leopoldinum
Program:
P. Czajkowski – Melodia na skrzypce i smyczki op. 42, Sekstet „Souvenir de Florence” op. 10
A. Głazunow – Koncert na saksofon i smyczki op. 109
Tym razem w Filharmonii Wrocławskiej repertuar skrajnie romantyczny. Na koncercie zabrzmią niezwykle melodyjne dzieła Aleksandra Głazunowa i Piotra Czajkowskiego.
W porównaniu do większości instrumentów, historia saksofonu jest dosyć krótka. Został on zbudowany w 1840 roku przez Belga Antoine’a Saxa, zwanego też Adolphem. Już w cztery lata po wynalezieniu instrument ten po raz pierwszy został użyty jako koncertowy i umieszczony w składzie orkiestry symfonicznej. Kompozytorów inspirowało jego specyficzne brzmienie, wprowadzające do utworu zupełnie nową jakość. Barwa ta zafascynowała również Aleksandra Głazunowa, który w 1943 roku stworzył Koncert op. 109, powierzając partię solową saksofonowi. Jednak głównym przyczynkiem powstania dzieła były usilne prośby sławnego wówczas niemieckiego saksofonisty Sigurda Raschèra, którym uległ rosyjski kompozytor. Dzięki temu możemy dziś podziwiać ten wyjątkowo melodyjny utwór.
W równie śpiewnym charakterze utrzymana jest Melodia Czajkowskiego. Stanowi ona jedną z trzech części skomponowanego w 1878 roku Souvenir d'un lieu Cher, w oryginale przeznaczonego na skrzypce i fortepian. Powstałe dwanaście lat później, zachwycające do dziś Souvenir de Florence dedykowane zostało Towarzystwu Muzyki Kameralnej w Sankt Petersburgu. Kompozytor został wówczas mianowany honorowym jego członkiem. Tytuł utworu związany jest z pobytem Czajkowskiego w ukochanej przez niego Florencji, gdzie powstał szkic jednego z tematów kompozycji.
Wszystkie te utwory usłyszymy w wykonaniu znakomitej Wrocławskiej Orkiestry Kameralnej Leopoldinum prowadzonej przez Christiana Danowicza. Partie solowe zostały powierzone Annie Pozdiejewej oraz Władysławowi Kosendiakowi.