Tłumy na pokazach filmowych oraz gwiazdy z Hollywood na wyciągnięcie ręki.

W piątkowy poranek największą popularnością wśród festiwalowej publiczności cieszyły się przede wszystkim trzy tytuły. Bezpłatne pokazy filmów „Pinokio” i „Kacper przyjazny duszek” przyciągnęły do kina najmłodszych widzów. Dla dorosłych wyjątkową gratką okazały się natomiast „Opowieści, które żyją tylko w pamięci” - poetycka historia wioski w brazylijskim interiorze, wielokrotnie nagradzana na festiwalach filmowych na całym świecie. Z każdym kolejny seansem w holu oraz salach Multikina 51 gromadziły się coraz większe tłumy. W kolejnym festiwalowym dniu, dzięki takim obrazom jak m.in. „Cezar musi umrzeć”, „Violeta poszła do nieba”, „Cafe de Flore” , „Dla Ellen”, „Na zawsze Laurence” czy przebojom TRANSATLANTYK DOCS 2012 – dokumentowi z Festiwalu Sundance „Niewidzialna wojna” oraz „Najlepiej sprzedanemu filmowi” Morgana Spurlocka kinomani uczestniczyli w prawdziwej filmowej uczcie. Piątkowy wieczór to także seanse w łóżkowym Kinie Bałtyk przed Concordia Design, w którym wyświetlano tym razem „City Island” oraz „Happy, dokument o szczęściu”.

Festiwal TRANSATLANTYK to nie tylko pokazy filmowe, ale także spotkania i warsztaty z wybitnymi specjalistami z Europy i Hollywood. W piątkowe popołudnie po projekcji filmu „Dom z piasku i mgły” można było osobiście porozmawiać ze światowej sławy aktorką Frances Fisher, znaną m.in. z filmu „Titanic”, a po „Duchach od brudnej roboty” z reżyserem Jimem Munroe. W tym samym dniu Julian Sands po raz drugi zaprezentował swój poruszający monodram, poświęcony życiu i twórczości Harolda Pintera. Tym razem jednak nie w teatrze, lecz na kameralnej scenie przygotowanej na strychu Instytutu Rozbitek. W ramach Master Classes swoją wiedzą i doświadczeniem dzielili się kolejni festiwalowi goście, w tym m.in. Vasco Hexel, Florence Fellman, Waldemar Kalinowski, Richard Bellis oraz Cezary Cichocki z Alvernia Studios.

O godz. 20:00 na placu przed Concordia Design do swojego namiotu zaprosił widzów Ari Kalinowski, uczestnik nowojorskiego ruchu oburzonych, który przyjechał do Poznania z projektem „The Beacon”. Natomiast w pobliskim Klubie Festiwalowym do samego rana można się było bawić przy muzyce DJ’ów Polar and Horhe.

Piątkowy wieczór to także kolejny seans Kina Kulinarnego, który rozpoczął się pokazem francuskiego filmu „Kuchnia rodziny Bras”. Historia niełatwej pokoleniowej zmiany warty w rodzinie trzygwiazdkowych kucharzy Michelina była motywem przewodnim kolacji przygotowanej po seansie przez szefa festiwalowej kuchni, Krzysztofa Rabka. Kompozycję menu uzupełniały - ku radości 120 koneserów biorących udział w kolacji – doskonałej jakości organiczne wina.

Zdjęcia z Festiwalu dostępne na: fotoportal.poznan.pl/galeria/transatlantyk2012/

Uprzejmie informujemy, iż do dnia wczorajszego sprzedano i wydano łącznie 17 tys. biletów i wejściówek. Przez Multikino 51 przewinęło się w piątek ok. 5 tys. osób.

Dzisiaj szczególnie serdecznie zapraszamy na popisy muzyczne młodych kompozytorów w konkursie TRANSATLANTYK Instant Composition Contest (Teatr Wielki w Poznaniu).